Jest mi bardzo przykro ze na zbiorke przed meczem nie stawilo sie 2 zawodnikow, ktorzy mogli wystapic w ataku. Niestety, ale fakt ten spowodowal iz nasze szanse strzeleckie znacznie zmalaly juz przed wyjazdem na ten mecz. W koncowce, zeby cos strzelic, zmienilismy nawet ustawienie na 3 napastnikow, z ktorych tylo jeden gra na tej pozycji... Nie pomogło... Wszystkim Chlopakom dziekuje za zaangazowanie, wole walki i zdrowie jakie zostawili na boisku(Bartek Kaczmarek zniesiony). Bardzo obawialismy sie tego spotkania i czarny scenariusz niestety sie sprawdzil. Czasem jest tak, ze umiejetnosci to nie wszystko. Mecz ten pokazal jak wazne jest szczescie, ktorego zdecydowanie nam brakuje od pewnego czasu. Mecz mogl byc wygrany juz po 15minutach, kiedy to Motor opadl z sil, a my robilismy oblezenie ich bramki. Niestety, poszla kontra, strzelili i nabrali wiatru w zagle. Panowie do pracy, trzeba odzyska fotel lidera
P.S. Jesli kogos mialbym wyroznic po tym meczu, to niewatpliwie jest to Lukasz Glogosz, ktory co mecz ratuje nas z opresji.