Cytuj:
Felix Magath należy do najczęściej niezadowolonych z pracy sędziów trenerów niemieckiej Bundesligi. Nic więc zaskakującego, że szkoleniowiec Bayernu Monachium sam szuka rozwiązań, które ograniczyłyby skutki sędziowskich pomyłek. Przed pucharowym pojedynkiem Bayernu z FC St. Pauli 53-letni trener zasygnalizował rewolucyjny pomysł wprowadzenia zielonych kartek.
- Dostrzegam wzrastającą tendencję do wyrzucania graczy z boiska. Niektóre zagrania niezgodne z przepisami zamiast czerwoną, powinno się karać zieloną kartką, która nie oznaczałaby usunięcia winowajcy z boiska. Na początku tygodnia każda taka sytuacja powinna zostać poddana analizie video, po której na poszczególnych kartkowiczów nakładanoby stosowną karę finansową - snuł swoje refleksje Magath.
Dla pomysłu słynnego szkoleniowca nie mają zrozumienia arbitrzy, którzy twierdzą, że wprowadzenie kolejnej kartki znacznie utrudniłoby im pracę. Na dodatek idea kar finansowych nie mogłaby znaleźć zastosowania w futbolu na poziomie amatorskim.
- Chodzi mi o to, że mecze zbyt często bywają rozstrzygane przez usuwanie piłkarzy z boiska. Jeśli coś z tym nie zrobimy w końcu dojdzie do sytuacji, że któryś z zespołów spadnie z ligi przez zupełnie niezasłużoną czerwoną kartkę. Oczywiście za wyjątkowo brutalne zagrania piłkarze muszą być wysyłani do szatni, ale nakładanie kary meczu za zdjęcie koszulki w akcie radości to nadużycie. Jeśli wogóle karać takie sytuacje, to finansowo - kontynuował swoją myśl szkoleniowiec Bayernu.
przesada :/