Zaczynamy rundę rewanżową sezonu 1995/1996
NOWY PREZES RKS
Dobiegają końca sprawy związane z wyodrębnieniem z RKS sekcji piłki nożnej. Powstała już Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej spółka z o.o. a jej prezesem został dotychczasowy dyrektor RKS Jacek Zygmunt Kawka.
W skład Zarządu Spółki weszli ponadto: Tadeusz Dąbrowski, Mariusz Dziwak, Dariusz Domański i Zbigniew Aksman, który jako wiceprezes RKS reprezentować będzie w spółce interesy klubu. Siedzibą ASPN spółka z o.o. jest stadion przy ul. Brzeźnickiej 26 . Na funkcję drugiego trenera pierwszej drużyny piłkarskiej powołano Daniela Kowalczyka, który będzie pracował razem z trenerem Andrzejem Włodarkiem.
W związku z rezygnacją dotychczasowego prezesa RKS Tadusza Dąbrowskiego powołano nowego prezesa , którym został Zbigniew Herczyk.
Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej Radomszczańskiego Klubu Sportowego społka z o o.. która od 1 stycznia rozpoczęła działalność, zyskała poważnego sponsora. Zostały nim Zakłady Mebli Giętych "Fameg" podpisując z ASPN umowe o sponsorowaniu piłkarzy.
"Fameg" przekazywać będzie co miesiąc na konto klubu określoną w umowie kwotę pieniędzy, a także nieodpłatnie udostępni stadion przy ul. Brzeźnickiej. którego jest właścicielem. Piłkarze ASPN RKS już w wiosennej rundzie rozgrywek II ligi występować będą w strojach zakupionych przez sponsora, a na swoich koszulkach nosić będą napis "Fameg". Poza tym zakład zobowiązał się do zorganizowania dla sekcji piłkarskiej dwóch obozów kondycyjnych w ciągu roku - w Rabce zimą i w Rowach latem.
W obecnym sezonie zimowym piłkarze ASPN RKS wyjadą jednak na obóz do Bielska Białej, gdyż tak już wcześniej zaplanowano (termin 1-9.02.)
W drużynie zaszły spore zmiany. W rundzie wiosennej nie zagrają: Wiesław Mak, Tomasz Kmiecik i Marek Nowicki. Skończył im się okres wypożyczenia z GKS Bełchatów, dokąd wrócili. Skończył się również okres wypożyczenia Romualda Solarka, ale na razie nie zdecydowano, czy pozostanie on w drużynie, czy odejdzie.
Na pół roku bo do 30 czerwca, odszedł Rafał Dopierała, który został wypożyczony do Krisbudu Myszków. Nie jest też jasna sytuacja Jacka Krzynówka, o którego stara się ŁKS; jak poinformował nas prezes spółki Jacek Zygmunt Kawka, ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęto.
- Krążą plotki, że rozprzedaliśmy pół drużyny - mówi Jacek Kawka - ale to nieprawda. Odeszło wprawdzie kilku zawodników ale na ich miejscu przyjdą inni. W tej chwili próbujemy 7 nowych piłkarzy, z których dwóch to byli reprezentanci Polski. Nie podam ich nazwisk, bo na to jeszcze za wcześnie. Szczegóły ujawnimy dopiero po podpisaniu umów.
Piłkarze ASPN RKS przed wyjazdem na obóz do Bielska rozegrają 31 stycznia w Radomsku sparing z Rakowem Częstochowa.
Grzegorz Drzewowski Gazeta Radomszczańska 1996
Tuż przed wyjazdem na obóz kondycyjny do Bielska Białej drugoligowa drużyna piłkarska RKS Radomsko rozegrała 31 stycznia kontrolne spotkanie z pierwszoligowcem - Rakowem Częstochowa.
Na boisko przy ul. Kościuszki, mimo mrozu i wiatru, przyszło prawie 3 tys. widzów chcących obejrzeć swoich pupilów w akcji. Najbardziej oczekiwano na to, kto z nowych zawodników wystąpi w jedenastce RKS. Już w trakcie gry okazało się, że trener Andrzej Włodarek próbuje czterech nowych piłkarzy: Dariusza Marciniaka z GKS Bełchatów, Wilińskiego z Trzech Koron Pabianice, Dukałę z Alwerni Kraków i Krawczyka z Ostrovii.
Mecz nie był ciekawym widowiskiem, bo rozgrywał się na płycie boiska pokrytej śniegiem, a na dodatek radomszczanie nie mogli utrzymać równowagi, gdyż grali w kołkotrampkach. Do przerwy przegrywaliśmy 0.1 po golu strzelonym przez Skwarę. Po zmianie stron najpierw na 1:1 wyrównał Leszek Iwanicki, potem wynik na 2:1 podwyższył Dariusz Marciniak. Pod koniec meczu częstochowianie wyrównali na 2:2, a bramkę strzelił Bojarski.
Na marginesie tego meczu muszę napisać o bardzo niepokojącym incydencie, do jakiego doszło w przerwie meczu. Od strony głównej trybuny na małą grupę kibiców Rakowa ruszyła wataha "szalikowców" z Radomska. Zaczęli rzucać do siebie kamieniami i bić się, używając przede wszystkim nóg. Dopiero po kilku chwilach ze stojącego obok radiowozu wybiegło trzech policjantów, na widok których chuligani rozpierzchli się.
Zajście świadczy o tym, że nie bardzo jesteśmy przygotowani na takie incydenty. Myślę, że trzeba lepiej zabezpieczać tego typu imprezy, a z udziału w nich eliminować rozwydrzonych i żądnych rozróby pseudokibiców. Podaję ten problem pod rozwagę udziałowcom spółki ASPN RKS sp. z o.o.
Grzegorz Drzewowski Gazeta Radomszczańska 1996
Kolejne artykuły w tym dziale pojawiać się będą rzadziej niż dotychczas (brak czasu).
Wszystkich których przyzwyczaiłem już do co najmniej jednej relacji dziennie przepraszam. Gość.