Sezon 2002/2003

T³oki Gorzyce - RKS 3:0 (1:0)
1:0 38. min Murdza.
2:0 53. min Kusiak z karnego.
3:0 80. min Sowisz.
T³oki: Petrykowski - Z³otek, Pieni±¿ek, Murdza, Wojciechowski - Plewnia, Pacanowski, Szafran (73 Dziewulski), Kusiak - Tu³acz (61 Sowisz), Rzepecki. 
Trener: P. Wojdyga.
RKS: Pilarz - Klepczyñski, Prokop, Lamch, Markiewicz (53 Borkowski), Leszczyñski, Dopiera³a, Jó¼wiak, Lato - Kowalczyk (61 Folc), Kazimierowicz (67 Tomasiak).
Trener: A. Kretek.
¯ó³te kartki: Z³otek (T³oki) i Prokop, Leszczyñski (RKS).
Czerwona: 51 Pilarz (RKS) za faul taktyczny.
Sêdziowa³: G. Piotrowicz z Wroc³awia.
Widzów: 800.

    Pi³karze RKS zademonstrowali wakacyjn± formê i rozegrali bardzo s³abe spotkanie. Tylko nieudolno¶ci strzeleckiej napastników gospodarzy mog± zawdziêczaæ, ¿e nie przegrali ró¿nic± piêciu bramek, bo sytuacje, których nie wykorzystali Rzepecki i Pacanowski by³y z kategorii stuprocentowych. Szkoleniowiec RKS Andrzej Kretek mia³ pretensje do arbitra z Wroc³awia, ¿e nie prowadzi³ spotkania obiektywnie i b³êdnymi decyzjami krzywdzi³ jego zespó³, ale takie stwierdzenie by³oby uproszczeniem, bo RKS gra³ ¼le i pope³ni³ w tym meczu zbyt wiele ra¿±cych b³êdów. Tylko pierwsze minuty meczu nale¿a³y do radomszczan. Ju¿ w 5. minucie Rados³aw Kowalczyk strzeli³ z bliskiej odleg³o¶ci, ale Petrykowski pewnie obroni³ strza³ napastnika go¶ci. W miarê up³ywu czasu do g³osu dochodzili gospodarze, którzy uzyskali znaczn± przewagê w ¶rodku pola i atakowali konsekwentnie, chc±c zmusiæ przeciwnika do b³êdu. W 38. minucie Piotr Plewnia wykonywa³ rzut wolny z odleg³o¶ci oko³o 30 metrów. Lot pi³ki zmieni³ g³ow± Murdza i futbolówka po odbiciu siê jeszcze od s³upka i poprzeczki zatrzepota³a w siatce bramki Pilarza. Decyduj±cy moment w tym meczu nast±pi³ w 51. minucie, kiedy Artur Prokop nieudolnie zagra³ pi³kê do Rafa³a Dopiera³y i przej±³ j± Tomasz Tu³acz. Pi³karz gospodarzy zbyt daleko wypu¶ci³ pi³kê do przodu. Wybiegaj±cy Pilarz, zamiast chwyciæ futbolówkê, podci±³ nogami Tu³acza i arbiter podyktowa³ "jedenastkê", a bramkarza RKS za faul taktyczny potraktowa³ czerwon± kartk±. Jedenastkê pewnie wykorzysta³ Kusiak, a trener Kretek wycofa³ z boiska Markiewicza, aby w jego miejsce móg³ graæ w bramce Borkowski, który w takich nietypowych okoliczno¶ciach powróci³ do gry. RKS natomiast od 53. minuty gra³ w os³abieniu. RKS w drugiej po³owie nie stworzy³ klarownych sytuacji, po których móg³ strzeliæ gola, a konsekwencj± przewagi T³oków by³a trzecia bramka, któr± na 10 minut przed koñcem gry strzeli³ Sowisz, wykorzystuj±c sytuacjê w podbramkowym zamieszaniu. Wspomniany wy¿ej prze³omowy moment w meczu z 51. minuty zacz±³ siê od niecelnego podania Artura Prokopa. Nale¿y postawiæ pytanie zawodnikowi RKS, który to ju¿ raz po jego b³êdzie radomszczanie trac± gola. Tak by³o dwukrotnie w przegranym pojedynku pierwszoligowym z Zag³êbiem Lubin w Radomsku, z przegranym pierwszym meczem ze Szczakowiank±, a ostatnio w meczu przegranym z Polarem w Radomsku, chocia¿ zawodnik Polaru Pawlak nie wykorzysta³ prezentu stopera RKS. Pora¿ka RKS w Gorzycach w meczu koñcz±cym rundê jesienn± komplikuje sytuacjê radomszczan w drugoligowej tabeli na pó³metku rozgrywek, bo radomszczanie zajmuj± dwunast± pozycjê z t± sam± ilo¶ci± punktów, co Ceramika Opoczno, a wiêc bezpo¶rednio w strefie spadkowej. Sytuacja nie tylko zespo³u jest skomplikowana, ale ca³ej sekcji pi³ki no¿nej w radomszczañskim klubie. Czy tylko zbiegiem okoliczno¶ci s± ostatnie pora¿ki RKS wraz z rezygnacj± z funkcji wiceprezesa ds. pi³ki no¿nej Tadeusza D±browskiego? Odpowied¼ na to pytanie bêdzie zapewne przedmiotem rozwa¿añ Zarz±du RKS.
W sobotê 30 listopada o godz. 12.00 w Radomsku RKS spotka siê w meczu rewan¿owym Pucharu Polski z Pogoni± Szczecin. Pierwsze spotkanie wygra³a Pogoñ 2:0.

Jerzy Strzembosz